Archiwum 19 lipca 2014


lip 19 2014 i tak dalej leciało na GG
Komentarze (0)

Zadzwonił do swego przyjaciela i wspólnka Moritza mówiąc mu o calej tej histori na Nk .Zawsze byli razem i często w chwilach kiesy nie wiedzieli co robić rozmawiali .Był po godzinie u niego i choć czekał ich ciężki dzień przegadali całą noc .Moritz zadawał pytanie po co to robimy , co nam to da odgrzebywanie histori .Miał przeczucie że bedzie to poczatek czegoś złego czegoś co odbije sie mocno na naszym życiu. W pracy kończył kolejna kawę oczy zamykały sie same a czekało go spotkanie z kontrahentami i negocjacje. Zawsze prowadzili je wspólnie z Moritzem byli dobrzy .Im kryzys nie dał się we znaki ich firma w najlepsze rozwijała se a co z tym było zwiazane  pracy mieli po uszy.Siedział czytając papiery gdy usłyszał sygnal wiadomości na GG .

już w pracy ja pije kawkę i zaraz zabieram się za pisanie protokołów

w pracy tez pije kawe ale juz 5 dziś padam

oszczedzaj serduszko bo mi umrzesz

zawsze pije duzo kawy spokojnie kocham kawe

nic o sobie nie wiemy co lubisz czego nie co kochasz napisz mi wszystko o sobie

taeraz nie mam czasu u mnie praca i praca nic ciekawego

czym sie zajmujesz widziłam opis na Nk masz firme

tak usunołem te wiadomosci bo córka dodała nawet mój numer telefonu 

nie wiedziała ale teraz nic nie masz w opisie sprawdzam właśnie wszystko usunięte

zaraz musze jechac na spotkanie i coś zjesc

nie gotujesz sobie sam

kiedy nie ma mnie w domu od rana do nocy nie opłaca mi się mogę zjeśc na mieście

tak długo nie pociagniesz tak nie można

tak żyję już parę lat spokojnie nic mi nie bedzie
muszę jechać

ok bedziesz na necie jeszcze dziś naoisze ci cos pózniej odpisz jak znajdziesz chwilę

wracam w południe bo muszę konie na turniej przygotować mam urniej u siebie w ten weekend

fajna praca zawsze lubiłeś  zwierzęta

ciężka praca ale masz racje to lubię

kiedy bedziesz w Polsce

nie wiem teraz mam ciężki okres może za tydzień

odpuść trochę zrób coś dla siebie nie tylko praca

robie teraz piszę z tobą

i pracujesz

tak ale pisze Moritz mój kumpel i wspólnik jest zły że piszę z tobą on wie

nie lubię go niech spada

no ma trochę racji on myśli racjonalnie a my w tej chwili chyba nie do końca

nie chcesz pisać boisz się

nie nie boję tylko powiedz mi po co to robimy co nam to da .

Naprawiamy to co popsuliśmy kiedyś wiem że nie da się wszystkiego naprawić ale szukałam cię długo i czekałam że odpiszesz na Nk odpisałeś więc nie popsujmy tego znowu

dobrze mamy kontakt ten numer GG znasz tylko ty i niech tak zostanie

ja też mam GG tylko dla ciebie bo mąż mi sprawdza kompa mamy wspólnego laptopa i nie chce by wiedział ze piszemy

no widzisz a co na to twój mąż

nie wie że piszemy ale wie że byłeś kiedyś ze mną i jest zazdrosny ze mam cię na NK

bedą problemy jak zobaczy GG ja tu jestem sam mnie nikt tu nie kontroluje

usunę Nk chiałam to już dawno zrobić ale czekałam na wiadomośc od ciebie bedzie Jareczek spokojniejszy

zaczynam się bać napiszę ci co o tym myśle dziś okey bo musimy sobie chyba szczerze porozmawiać

wiem ja też ci napisze moje rozmyślania na nasz temat

Iwona nie ma NAS to już było pamietaj że wokól nas są ONI moja żoną i twoj mąż

wiem i tak zostanie niechce tego zmienaić nie bój się chce tylko być z tobą z tą NASZĄ wirtualną przyjażnią bo pisałam ci już że byleś i zawsze bedziesz  w moim sercu

spadam na spotkanie napisze ci pózniej i proszę napisz mi również meila to jest mój adrws meila do którego mam dostęp tylko ja i to bedzie nasz meil

bobrze mamy nasze GG naszego meila do pózniej pa

 

 

 

schifu   
lip 19 2014 i tak dalej leciało
Komentarze (0)

Był wykończony .Turnieje i praca od śwtu do nocy .Czytał nową wiadomośc od Iwony Tomek zwolnij trochę nie tylko pracą człowiek zyje ,p rzyjedz do domu poświęć czs rodzinie a i ja bedę wiedziała że jesteś blisko i może wypatrzę cię w tłumie ,choć nie wiem jaka będzie reakcja gdy cię zobaczę.Bałam się że mi nie odpiszesz za to co zrobiłam ci kiedyś i dziękuję ci że napisałeś" Czytając wpatrywał sie w jej zdjęcia dodane na NK .Zmieniła się ale była tak samo piękna jak wtedy gdy byli razem.

Jestem często w Polsce przynajmniej dwa razy w miesiącu wpadam na weekend do domu ale napewno nie zobaczysz mnie w tłumie bo nigdzie nie wychodzę siedzę w domu Nie wiem równiż jak zahowalbym się stając twarzą w twarz z tobą ale zapene zadał bym ci parę pytań dotyczących naszego "kiedyś"

odpisała natychmiast bardzo go zastanowiło to bo było już po pólnocy a ona była na necie co na to jej mąż ."byłam wtedy młoda i głupia napewno nie stało by się tak teraz nie pozwoliłabym ci odejść i chce powiedzieć ci że nie było wtedy ani trochę twojej winy i nie miałam żadnego faceta długo po naszym roztaniu cierpiałam bardzo a kiedyś może jak się spotkamy to wytłumaczę ci wszystko.Życie spłatało nam figl ja przyjechałam do Bytomia a ty wyjechałeś do Monachium .Tylko teraz proszę nie zgubmy się znów na kilkanaście lat bo chce byś wiedział że byłeś i nadal jesteś mi bliski i myślę często o nas .Niestety mamy rodziny i musi nam wystarczyć to że piszemy ze sobą narazie.Tomek czy nasze pisanie jest bezpieczne bo mówiłeś że to córka założyła ci NK masz mże numer na GG  to wyslij mi jak chcesz i bedziemy pisać na GG oczywiście jak chcesz. Iwona

Hasło na jego stronę znał każdy w domu o tym nie pomyślał .Zalożył konto na GG numer przesłał Iwonie odpisała i choć było już po pólnocy ona była ciągle dostępna ,to go zastanowiło co robi jej mąż nie widzi tego .

schifu   
lip 19 2014 Taki niewinny początek
Komentarze (0)

Historia opisana tutaj rozpoczeła się ponad 25 lat temu jako wakacyjna miłość ,zakończona jednak po paru miesiącach .Uczucie te choć wtedy wielkie nie wytrzymało próby czasu i odległości jaka ich dzieliła .Choć on tułał sie pociągami co dwa tygonie by spedzić z nią weekend wszystko na nic.
Po ponad 20 latach to ona przeprowadziła się do miasta w którym on mieszkał i zaczeła go szukać.Obydwoje założyli juz rodziny, nic ich już nie powinno prócz wspomnień łączyć a jednak ona miała swój plan i rozgrywała grę do której on jej był potrzebny.Tomek wyjechał do Niemiec pracował tam i mieszkał już kilkanaście lat ,rodzina mieszkała dalej w Polsce.Iwona z mężem kupiła mieszkanie parę dzielnic od jego domu.

Plan miała już opracowany w najdrobniejszych szczegółach i powoli ,systematczynie wprowadzała go w życie .On przez pierwsze miesiące nie miał pojęcia że uczestniczy w grze ,pracował i odwiedzał żone i córki ,żył tam w Niemczech , czasami wpadał do domu by nacieszyć sie rodziną i spokojem ,który miał być mu nigdy wiecej nie dany.

Wysyłając mu zaproszenie na "Naszą Klasę " nie miała pojęcia że choć została zaakceptowana i zaproszona do grona jego znajomych na NK to on nie wiedział że jest wsród jego "znajomych".Nie odwiedzał tego serwisu ,miał tam konto ale nawet nie sprawdzał wiadomosci ,córka założyła mu NK i od czasu  do czasu akceptowała mu zaproszenia .
Pewnego wieczoru siadając przed laptopem otworzył NK ,długo zastanawiał się skąd zna tylu ludzi ,kim oni są .Iwona napisała mu dwie wiadomosci ,zwykłe grzecznosciowe pytania o zdrowie , pracę ,rodzine .Nie odpisał bo wysłane były pare miesięcy temu ,troche głupio ale nie siedział na NK i nie pisał z nikim ,praca to było t co lubiał i to co zajmowało mu większośc jego życia .Był chory ,był pracocholikiem i wiedzaił że kiedys przyjdzie mu zapłacic za brak urlopu od paru lat i odpoczynku ale poświęcił sie pracy i pracował codziennie ,sypiając czasami po dwie ,trzy godzini dziennie.

W tej chwili gdy przegladł Nk nadeszła wiadomośc od Iwony ,widziała ze jest aktywny na portalu NK ."Co porabiasz ,leniuchujemy dziś Iwona "Niedziela przepołudnie a on już był od świtu na nogach ."O leniuchowaniu zapominam jestem w pracy ,co robisz w Bytomiu ,pracujesz tam ,ł adna niespodzianka .pozdrawiam Tomek".O dpisał i zastanawiał sie czy dobrze zrobił ale czemu nie, co to szkodzi byli sobie kiedys bliscy .Wszedł na jej profil  oglądal jej zdjecia ,w spominał ich wspólne chwile gdy byli razem.Niestety praca ,musial zejśc na dół wyłączył kompa ....

schifu